Dobre wiadomości w czasach pandemii, część 2

Nie wiem, czy piszę ten wpis dla was, czy jednak bardziej dla siebie. Chyba to drugie, bo jak pewnie zauważyliście po ostatnim poście, jestem na maksa rozczarowana tym, co się dzieje wokół mnie i coraz trudniej jest mi patrzeć w przyszłość z optymizmem. A przecież trzeba wierzyć w to, że nie jest tak źle, żeby w ogóle normalnie funkcjonować.

 

Nie przedłużając, zapraszam na kolejną porcję pozytywnych wieści z tej naszej nowej rzeczywistości. Mam nadzieję, że choć trochę poprawią wam nastrój.

Na początek tzw. ozdrowieńcy, czyli osoby, które pokonały koronawirusa. I to pomimo tego, że z pozoru miały na to znacznie mniejsze szanse niż inni! Do wyleczonych z COVID-19 w ostatnim czasie dołączyli m.in. 34-letni Brytyjczyk z zespołem Downa, 106-letnia Słowenka, chora na białaczkę 9-letnia Polka, 103-letnia Belgijka oraz 100-letni Polak.

Tymczasem angielski weteran II wojny światowej postanowił świętować setne (!) urodziny, 100 razy pokonując swoje podwórko i zbierając przy tym 1000 funtów dla służby zdrowia. Jego akcja okazała się jednak takim sukcesem, że łączna suma wpłat wyniosła ponad 29 milionów funtów! Co ciekawe, dokonanie to zainspirowało kolejne osoby, które postanowiły zrealizować własne wyzwania.

Kapitan Tom Moore/źródło: kadr z YouTube

 

W czasie przymusowej izolacji park przy zamku w Niemodlinie opustoszał. Jednak nie na długo: w miejsce spacerowiczów pojawiło się tam… siedem danieli. Zwierzęta chyba na dobre zadomowiły się w okolicy, obsługa chętnie je dokarmia, a administratorka nazywa je „naturalnymi kosiarkami” 😉

W materiale TVP Info część prezydentów i burmistrzów miast, którzy nie zgodzili się na udostępnienie Poczcie Polskiej spisu wyborców, została określona mianem „rebeliantów”. Prezydent Wrocławia postanowił odnieść się do tego zarzutu, przypominając, że w „Gwiezdnych Wojnach” rebelia przeciwstawiła się ciemnej stronie mocy oraz zakładając maskę Hana Solo.

Z kolei władze Gdyni wpadły na ciekawy sposób promowania noszenia maseczek ochronnych, ubierając w nie miejskie autobusy. Przyznajcie, że wyglądają uroczo.

Źródło: materiały prasowe UM Gdyni

 

W Tajlandii (a konkretnie na Phuket) odkryto największą od 20 lat liczbę gniazd zagrożonego wyginięciem żółwia skórzastego. Co jak co, ale natura naprawdę oddycha pełniejszą piersią, odkąd przestaliśmy jej w tym przeszkadzać.

Ostatnio pisałam m.in. o pracodawcach, którzy nie dbają o bezpieczeństwo zatrudnionych przez siebie osób i bez potrzeby przykładają rękę do rozprzestrzeniania się epidemii. Tym razem dla równowagi wspomnę więc o właścicielu kilku hoteli w całej Polsce, który postanowił wziąć kredyt i zastawić swój majątek, by nie musieć zwolnić ani jednego pracownika. Oczywiście nie uważam czyichkolwiek długów za pozytywną informację, ale mam ogromny szacunek do ludzi zdolnych do takich pięknych gestów, którzy dla odmiany nie przypominają kreskówkowych „złych biznesmenów” z dolarami w oczach. No i wierzę, że dobro wróci do pana Gołębiewskiego z nawiązką.

Nie od dziś wiadomo, że inspiracją dla sztuki często bywają różnego rodzaju trudne i bolesne sytuacje. Życie w izolacji natchnęło m.in. muzyków z legendarnego zespołu Rolling Stones, którzy właśnie opublikowali swój nowy utwór – pierwszy od ośmiu lat!

 

Mieszkańcy dolnośląskich Borowic w czasach pandemii mogą liczyć na pomoc niezwykłych „kurierów”. Są nimi dwa cudowne psy rasy husky, Sampo i Kalev, które na prośbę sąsiadów dostarczają im produkty spożywcze i leki. Niestety, ze zrozumiałych względów piesków nie można głaskać. Wszyscy, którym udało się przed tym powstrzymać, są moimi bohaterami.

Jakub i Dawid rozdawali na ulicach Gdańska przepiękne, tęczowe maseczki (tak, za darmoszkę). Nosiłabym z dumą! Akcja nabrała takiego rozgłosu, że napisały o niej nawet zagraniczne media, m.in. New York Times i NBC News.

93-letni Amerykanka doświadczyła problemu, z którym zmaga się wiele osób poddanych izolacji: skończyło jej się piwo. Postanowiła więc stanąć w oknie z kartką z napisem: „I need more beer”. Mogę się tylko domyślać, że efekt tej decyzji przeszedł jej najśmielsze oczekiwania. Nie tylko stała się gwiazdą internetu, ale również otrzymała zapas 150 puszek swojego ulubionego napoju od marki Coors Light.

Źródło: Twitter

 

Polska nastolatka założyła wyjątkowy sklep z kosmetykami do „skóry skłonnej do podrażnień, zaczerwienionej i zmęczonej”, które „działają na nią jak opatrunek”. W rzeczywistości jednak Rumianki i Bratki to specjalny kontakt, pod który mogą się zgłosić ofiary przemocy domowej, nie wzbudzając podejrzeń swoich oprawców (z którymi prawdopodobnie spędzają teraz więcej czasu z uwagi na przymusową izolację). Wystarczy napisać na adres e-mail: rumiankiibratki@gmail.com z zapytaniem o naturalne kosmetyki do ciała, by osoby zaangażowane w projekt co jakiś czas odzywały się do nadawcy, sprawdzając, co u niego. Natomiast złożenie zamówienia i podanie adresu ma być zakamuflowaną prośbą o wezwanie policji. Wspaniała inicjatywa, przekażcie te wieści dalej – nigdy nie wiecie, komu mogą się przydać.

Jeśli potrzebujecie rozluźnić się podczas kolejnego ciężkiego dnia lub brakuje wam kontaktu z naturą, możecie cieszyć się jego namiastką, nie wychodząc z domu. Jest to możliwe dzięki rozmaitym streamingom pozwalającym oglądać na żywo takie zwierzaki jak pandy wielkie, młode koziołki, hipopotamy, wilki czy pingwiny. No i oczywiście słodkie pieski, piesków nigdy za wiele.

I na koniec hicior: farma opiekująca się ocalonymi od śmierci zwierzakami znalazła nowy sposób na zdobywanie dotacji. Otóż za określoną kwotę możemy zaprosić jednego z podopiecznych do swojej służbowej lub prywatnej wideokonferencji. Wśród znakomitości, z którymi możemy w ten sposób porozmawiać, są m.in. świnka o imieniu Kevin, krówka Magnolia oraz lama Paco. Nie próbowałam, ale domyślam się, że jest to towarzystwo warte każdej złotówki.

Źródło: Goat-2-Meeting

 

I jak, poprawiłam wam humor? Bo sobie samej bardzo! Dajcie znać, komentując lub udostępniając 🙂